'Najlepszy dziadek' na plastiku przyssanym do tylnej szyby taksówki. Chłopaczki w baseballówkach przemierzający chodnik krokami z podskokiem. Siwobrode pieski i starsze panie wodzące długimi, rozbujanymi spódnicami po ziemi. Sąsiadki stojące na balkonach w szlafrokach. Otwarte drzwi do kafla #25. Aż wreszcie rekonstrukcje zdjęć w zakładzie fotograficznym - łudząco podobne do odrestaurowanego fresku Jezusa przez chętną, ale niezbyt utalentowaną parafiankę (zobacz niżej).
Czekanie. Piękna rzecz. Ile można wtedy zauważyć i przemyśleć. Świat jest się w stanie przed tobą całkowicie odkryć, a jedyną aktywnością jaką musisz podjąć jest obserwacja.
- Halo, chce Pani wejść? - Pada wreszcie z jakiegoś balkonu. - To proszę wcisnąć 15 na domofonie, żebym mogła otworzyć.
Wciskam, popycham drzwi, jestem w środku. To znaczy, że Wy też:
Z pozdrowieniami dla krakowfloors!
Prace wspomnianego fotografa prezentują się tak:
Wrocław| Ołbin
0 comments:
Prześlij komentarz